Nauka czytania dziecka niemówiącego

Mam pytanie dotyczące wykorzystania metody w pracy terapeutycznej z dzieckiem 2,5 letnim (chłopiec nie mówi) oraz z chłopcem 8-letnim również niemówiący z upośledzeniem w stopniu umiarkowanym. Chętnie skorzystam z proponowanych szkoleń, jednak proszę o podpowiedź, która z metod byłaby wskazana w tych przypadkach. Z maluchem jestem na etapie kształtowania wspólnego pola uwagi, wchodzenia w jego zainteresowanie światem bardziej podążaniem za nim niż zabaw przy stoliku (to bardzo wczesny jeszcze nasz wspólny etap terapii), natomiast z drugim chłopcem jestem na etapie modyfikacji zachowania (chłopiec jest krzyczący, bywa  że ucieka mamie, jest agresywny). Do mnie trafił dwa tygodnie temu i zastanawiam się nad formą terapii. Gorąco pozdrawiam. Anna

Porady logopedy:

Szanowna Pani, niestety, nie uważam, aby metoda podążania za dzieckiem była skuteczna w budowaniu systemu językowego dziecka. Nie wiem, dlaczego mniejsze dziecko nie mówi, czy jest jakaś diagnoza? Należy obu chłopców przede wszystkim nauczyć siedzenia przy stoliku i rozpocząć systemową pracę. Tylko wtedy mogą pojawić się efekty. Nie wiem, co ma Pani na myśli, pytając o to, która metoda jest wskazana. Pracujemy Symultaniczno-Sekwencyjną Wczesną Nauką Czytania. Jest to metoda całościowa, systemowa. W jej skład wchodzi m.in. stymulacja mechanizmów lewopółkulowych, nauka czytania, programowanie języka, jeśli jest to konieczne – Manualne Torowanie Głosek. Jednak oddziaływanie jest całościowe. Zaczynamy z dzieckiem pracować nie ze względu na wiek chronologiczny, ale rozwojowy. Być może obaj chłopcy potrzebują podobnych oddziaływań, ale nie wiem tego na podstawie przesłanych informacji.

Pozdrawiam serdecznie!
dr Marta Korendo